Oblizałam wędzidełko, coraz śmielej. Następnie przejechałam językiem wzdłuż trzonu i chwyciłam go dłonią, próbując wprowadzić go do ust. - Ręce! - warknąłem krótko. Alyona ze strachem cofnęła rękę za plecy. Położyłem jedną dłoń na jej głowie i wprowadziłem główkę do jej wilgotnych, otwartych ust. - Ostrożnie z zębami - ostrzegłem https://franciscozoboa.bcbloggers.com/31170505/alyona-delikatnie-sięgnęła-ustami-do-główki-pocałowała-raz-potem-jeszcze-raz